Ujawnienie publiczne a ochrona sygnalistów. Na co trzeba się przygotować
Wewnętrzny kanał zgłoszeń dostosowany do organizacji, gwarancja braku działań odwetowych i deklaracja, że firma podejmie działania następcze, zmniejszy ryzyko, że sygnalista poda informacje o naruszeniach do wiadomości publicznej.
W pierwszym z cyklu artykułów o obowiązkach związanych z ochroną sygnalistów omawialiśmy relacje pomiędzy wewnętrznymi i zewnętrznymi kanałami zgłaszania naruszeń. Poza tymi dwoma kanałami projekt ustawy o ochronie sygnalistów wprowadza też trzeci mechanizm – ujawnienie publiczne, czyli podanie informacji o naruszeniu do wiadomości publicznej. Jest to najdalej idąca spośród dróg dostępnych sygnalistom. Dlatego ustawa określi, w jakich sytuacjach ci, którzy z niej skorzystają, podlegają ochronie i pod jakimi warunkami. Konsekwencje ujawnienia publicznego mogą być bowiem bardzo poważne – zarówno dla sygnalisty, jak i dla organizacji i osób, których dotyczy informacja o naruszeniu.
Sposób bez znaczenia
Zgodnie z projektowaną definicją ustawową, wzorowaną na definicji zawartej w Dyrektywie 2019/1937, ujawnienie publiczne polega na przekazaniu informacji o naruszeniu prawa do wiadomości publicznej. Obejmuje zarówno bezpośrednie, jak i pośrednie formy działania sygnalisty. Może polegać na opublikowaniu takiej informacji przez sygnalistę w mediach społecznościowych, platformach lub komunikatorach internetowych albo na jej przekazaniu posłom, radnym, związkom zawodowym czy organizacjom społecznym. Nie jest to wyczerpujący katalog – do ujawnienia publicznego może dojść właściwie w dowolny sposób. W...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta